sobota, 27 czerwca 2009

Jackson nie żyje, a mnie zalewa

Jackson nie żyje, a mnie zalewa

W ostatnich dniach strasznie denerwuje mnie brak logicznego myślenia ludzi w mediach. Wczoraj oglądając telewizje, jako pierwszy ujrzeć komunikat o śmierci Jacksona, a informacją drugą było to że wszystkie południowe województwa zaczynają pływać. Przepraszam bardzo, ale czy naprawdę ważniejszy jest fakt, że ktoś zmarł na zawał, czy fakt, że tysiące osób może zostać bez dachu nad głową i środków do życia. Rozumiem że jaśnie wielmożnych państwa w stolicy to nie obchodzi ale dla ponad 15 milionów ludzi mieszkających na terenie zagrożonych województw to ważna informacja. Gdyby powódź nawiedziła Warszawę, to znowu cała Polska słała by cegłe na jej odbudowe, taki jak to było po II Wojnie Światowej.
Głupota mediów to jedno, ale jeszcze bardziej boli głupota polityczna. Na stronie wrocławskiego centrum zarządzania kryzysowego ostatnia informacja jest z, uwaga, uwaga, 7 maja i dotyczy ona świńskiej grypy. Na oficjalnej stronie Wrocławia znalazłem tylko informacją dotyczącą ogłoszenia stanu przeciwpowodziowego na rzece Ślęża. In formacja była podana, ale bardzo oficjalna, w języku ustawa-ustęp, jednak ja bym chciał informacje w bardziej cywilizowanym języku.
Brakuje mi również informacji o falach kulminacyjnych, chociaż orientacyjnego czasu, kiedy można się jej spodziewać.
Właśnie oglądam informacje i widzę, iż popełniany jest ten sam błąd co 97’. Otóż wody ze zbiorników retencyjnych dopiero teraz są spuszczane.
W Polsce brakuje sposobów ostrzegania przed takimi zjawiskami, jak chociażby powódź. Co z tego że w nocy zawyją syreny, jak połowa ludności nie będzie wiedziała o co chodzi. Podejrzewam, że każdy człowiek znajdujący się w takie sytuacji, chciałby wiedzieć czy ma już się ewakuować, czy jeszcze może posiedzieć w wygodnej kanapie i oglądać telewizje. Po powodzi w 1997 miały zostać utworzone jakieś specjalne systemy ostrzegania i jakieś inne duperele tego typu, ale jak zwykle politycy zawiedli. I zawiodą aktualni i następni z powodów wiadomych; dziura budżetowa itp.
Na koniec chciałbym życzyć mediom na przyszłość troszkę, chociaż tyci tyci, rozsądku w doborze kolejności newsów. Niech wiadomość o zawałowcu trafi na drugi plan, a wiadomości, które innym mogą uratować skórę niech będą pierwsze. Życzę im tego z całego serca.
27 VI 2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz